Miejski Klub Sportowy Jeziorany - strona oficjalna

W SOBOTĘ DO SŁUP PO TRZY PUNKTY I DRUGIE Z RZĘDU ZWYCIĘSTWO!!!

Żeby zobaczyć cały artykuł, kliknij odnośnik "czytano" lub "więcej"

MKS Jeziorany, po ostatnim sukcesie w minioną sobotę, wygranej na własnym boisku ze Zrywem Jedwabno 3:1 po bardzo dobrej grze, już w najbliższą sobotę pojutrze 15 września na godz. 16:00 uda się do Słup zagrać z miejscową Burzą Słupy, która w minioną niedzielę sensacyjnie przegrała na wyjeździe aż 1:4 z GKS Szczytno. Po tej porażce Burza Słupy straciła pozycję lidera w tabeli i zajmuje w tej chwili czwarte miejsce z siedmioma punktami (również Burza jak na razie zdobyła najwięcej bramek w naszej grupie- 12). Natomiast MKS Jeziorany ma 6 punktów i szóste miejsce w tej chwili, a więc już tylko punkt straty do Burzy Słupy i jeżeli udało by się nam w sobotę wygrać, to przeskoczymy zespół ze Słup w tabeli. Ciężko jest wskazać faworyta sobotniego meczu, ale my wszyscy wierzymy, że to nasz MKS zagra kolejne dobre spotkanie i sięgnie po kolejne z rzędu trzy punkty. Z ostatniego meczu w Słupach mamy fantastyczne wspomnienia- 14 października 2017 w sezonie 17/18 MKS rozgromił miejscową Burzę aż 7:1 (wszystkie bramki padły w drugiej połowie, a klasycznego hat-tricka zdobył w tamtym spotkaniu w drugiej połowie Adam Błaszczyk). Jednak z ostatniego meczu, na boisku w Jezioranach mamy o wiele gorsze wspomnienia 2 czerwca 2018 sensacyjnie przegraliśmy u siebie z Burzą Słupy 3:5. MKS, wygrywając w sobotę w Słupach może awansować nawet na drugie miejsce w tabeli!!! (żeby tak się stało, Wałpusza 07 Jesionowiec nie może pokonać na wyjeździe Zrywu Jedwabno, GKS Dźwierzuty nie może na wyjeździe wygrać z Leśnikiem Nowe Ramuki). Natomiast Burza Słupy już na własnym boisku jest niepokonana od siedmiu spotkań, a w ogóle w tym roku kalendarzowym Burza Słupy w meczach ligowych nie przegrała żadnego spotkania, a oprócz wyników w tym sezonie, gdzie Burza u siebie rozgromiła 5:1 Błękitnych Koronę Klewki i zremisowała 3:3 z GKS Dźwierzuty, w poprzednim sezonie 26 maja zremisowała u siebie z FC Dajtki 2:2, które grają teraz w lidze okręgowej i Burza Słupy u siebie 9 czerwca pokonała silny GLKS Jonkowo 3:1. Tym bardziej Burza po ostatnim niepowodzeniu z GKS Szczytno na pewno będzie mocno podrażniona i zrobi wszystko żeby zdobyć trzy punkty, które w przypadku korzystnych wyników pozostałych meczów w naszej grupie mogą dać jej powrót na pozycję lidera w tabeli. Natomiast jak już wszyscy wiemy MKS w tym roku kalendarzowym generalnie nieco lepiej spisywał się w meczach wyjazdowych niż na własnym boisku. MKS, grając w sobotę na boisku rywala raczej nie rzuci się od pierwszych minut do ataku, pewnie nasi piłkarze skupią się, by nie stracić bramki na początku meczu, a później, gdy przeciwnik nieco się wyszumi, MKS ruszy do bardziej zdecydowanych atakach. Właśnie za trenera Pawła Radziwona w wspomnianym wygranym na wyjeździe 7:1 meczu z Burzą Słupy na jej boisku MKS obrał taką taktykę. Jedno jest pewne- nie możemy przegrać sobotniego meczu, ponieważ wtedy utrudnimy sobie sytuację z grupy. Remis też nie będzie zbyt dobrym wynikiem, ponieważ wtedy nie wyprzedzimy nikogo w tabeli. Jedno jest pewne- trzeba grać bez oglądania się na innych, dać z siebie 100% i wygrać sobotni mecz. Również MKS ma dobre wspomnienia z 28 maja 2017, kiedy to w gorącą niedzielę nasi piłkarze pokonali w Słupach Burzę 4:2 (MKS prowadził już po 20 minutach 3:0, jednak goście zdobyli dwie bramki i postraszyli naszą drużynę, ale decydującą bramkę na 4:2 dla MKS-u zdobył w 80 minucie Wojtek Majacki). Ostatnie złe wspomnienia ze Słup mamy z przed niespełna trzech lat- 17 października 2015 na boisku w Słupach przegraliśmy aż 2:5. Największym osłabieniem naszej drużyny w sobotę będzie oczywiście kontuzja Krzysia Kopeckiego, który doznał kontuzji w meczu z GKS Szczytno i nie wiadomo, kiedy wróci do gry. Także nie wiadomo, czy zagra Wojtek Dubis, nasz kluczowy zawodnik w tym sezonie, który już w 11 minucie meczu z Jedwabnem doznał kontuzji. Nie są pewni występu również: Filip Brzeziński, Dawid Złotucha, Krzysztof Iwański i Czarek Adamowicz, któy również narzekali na jakieś urazy. To było by potężne osłabienie dla naszego zespołu, ale MKS nawet w osłabieniu stać, żeby ograć Burzę Słupy na jej terenie. W poprzednim sezonie MKS grając bez kilku kluczowych graczy, potrafił wygrać na wyjeździe 12 maja 2:1 z GLKS Jonkowo. Wszyscy wierzymy, że MKS wygra sobotni mecz!!! Wyjazd do Słup to najbliższy wyjazd dla MKS-u w rundzie jesiennej (od Jezioran do Słupy odległość wynosi zaledwie 27 km) dlatego tym bardziej nie może was zabraknąć!!!

Sobotni mecz będzie sędziował: Sebastian Sikorski z Nidzicy (ten sędzia także sędziuje w czwartej lidze), a jego asystentem będzie Bartłomiej Chmielewski z Olsztyna. Poniżej przedstawiamy historię bezpośrednich meczów między MKS-em Jeziorany a Burzą Słupy o punkty od 2001 roku: