Miejski Klub Sportowy Jeziorany - strona oficjalna

PRZEŁAMAĆ SIĘ PO TRZECH Z RZĘDU PORAŻKACH I W NIEDZIELĘ WYGRAĆ W WOJCIECHACH!!!

MKS Jeziorany, po ostatniej zaskakującej w minioną sobotę porażce na własnym boisku z Burzą Słupy 3:5, teraz pojutrze w niedzielę zagra o godz. 14:00 zagra swój ostatni mecz wyjazdowy w tym sezonie, a przeciwnikiem będzie miejscowy KS Wojciechy (KS zajmuje w tej chwili siódme miejsce w tabeli mając już tylko punkt mniej od MKS-u i KS Wojciechy wciąż nie jest pewien utrzymania w A-klasie). Także MKS nie jest jeszcze pewny utrzymania, i aż trudno uwierzyć, co się stało z naszą drużyną, która jesienią potrafiła na własnym boisku rozgromić 5:0 Polonię Lidzbark Warmiński czy na wyjeździe Burzę Słupy 7:1 i liczyć się w walce o awans do okręgówki, żeby teraz drżeć do końca o utrzymanie w A-klasie. Jednak na razie pozostaje nam czekać do soboty, bo w sobotę o 16:00 na własnym boisku Burza Słupy zagra z GLKS Jonkowo. Jeżeli Burza straci punkty, to MKS już bez względu na wynik w meczu w Wojciechach i w ostatniej kolejce z Leśnikiem Nowe Ramuki, to MKS będzie miał już zapewnione utrzymanie w A-klasie. Natomiast jeżeli Burza Słupy wygra, no to musimy zdobyć przynajmniej dwa punkty w dwóch ostatnich kolejkach, żeby uniknąć barażu o utrzymanie. Natomiast wygrana MKS-u w Wojciechach już bez względu na wynik Burza Słupy-GLKS Jonkowo da nam na kolejkę przed końcem pewne utrzymanie. Z kolei remis w Wojciechach też jeszcze nam nie daje gwarancji uniknięcia meczów barażowych o utrzymanie. Zatem musimy dać z siebie wszystko i zdobyć w niedzielnym meczu trzy punkty!!! A łatwo nie będzie, a teraz MKS ma szanse zrewanżować się drużynie z Wojciech za dwie ostatnie porażki. Szczególnie bolesna porażka miała miejsce z KS Wojciechy na ich boisku w sezonie 16/17 14 maja 2017, kiedy to MKS prowadził 1:0 po golu Krystiana Falkowskiego w 47 minucie. Wynik 1:0 dla MKS-u utrzymywał się aż do 88 minuty i wydawało się, że już raczej nic nie odbierze nam zwycięstwa, zwłaszcza że miejscowy KS nie grał nic wielkiego, tymczasem.......prawdziwa katastrofa!!! Gospodarze wyrównali, później w pierwszej minucie doliczonego czasu gry fatalny błąd popełnił sędzia, który podyktował rzut karny dla KS Wojciechy za to, że piąstkował piłkę przy dośrodkowaniu, napastnik KS wpadł na naszego bramkarza a sędzia dał się nabrać na symulowanie zawodnika gospodarzy i podyktował rzut karny dla gospodarzy, i dodatkowo ukarał naszego bramkarza Mateusza Dobrzyńskiego drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Ponieważ limit zmian został już wykorzystany, w miejsce naszego bramkarza musiał stanąć zawodnik MKS-u z pola- Piotr Błaszczyk. Niestety nie zdołał on obronić jedenastki, i jak było by mało tego złego, w trzeciej minucie doliczonego czasu gospodarze podwyższyli na 3:1 i MKS doznał wyjątkowo bolesnej porażki- prowadząc 1:0 do 88 minuty w pięć minut stracił trzy bramki i przegrał 1:3!!! Natomiast w tym sezonie w rundzie jesiennej 21 października 2017 MKS, pomimo tego że miał dużą przewagę, to przegrał na własnym boisku z KS Wojciechy również 1:3. W tamtym meczu przez pierwsze pół godziny meczu nasi zawodnicy nie wykorzystali mnóstwo dogodnych okazji, a pod koniec pierwszej połowy po błędzie naszego bramkarza Dobrzyńskiego który za daleko wybiegł poza pole karne goście z Wojciech objęli prowadzenie i nie oddali już go do końca spotkania. Szczególnie KS Wojciechy miał bardzo dobrą jesień, bo w rundzie wiosennej zdobył aż 20 punktów. W rundzie wiosennej KS gra jednak znacznie słabiej, bo zdobył tylko 6 punktów. Pomimo tego, KS Wojciechy to będzie bardzo trudny przeciwnik zwłaszcza mając w pamięci dwa ostatnie mecze przegrane przez MKS. Ostatni mecz KS co prawda przegrał na wyjeździe 0:3 z liderem grupy FC Dajtki, to jednak do 83 minuty KS przegrywał tylko 0:1 i także miał kilka okazji do zdobycia bramki. Natomiast ostatni mecz na własnym boisku KS rozegrał 26 maja i zremisował 3:3 ze Zrywem Jedwabno. Także ciężko wskazać faworyta niedzielnego meczu, ale jednak patrząc na punkty zdobyte w rundzie wiosennej to jednak MKS jest minimalnym faworytem. Tym bardziej, że nasza drużyna w tym sezonie gra znacznie lepiej na wyjazdach gdzie zdobyła 17 punktów, podczas gdy na własnym boisku tylko 10. Wierzymy, że w niedzielę MKS zagra dobre spotkanie i w końcu odniesie zwycięstwo!!!

W niedzielę 10 czerwca także ważna rocznica!!! Będzie dokładnie rok, bo 10 czerwca 2017 MKS po niesamowitym meczu pokonał na własnym boisku KS Tyrowo 4:3 (MKS przegrywał 0:2 i 1:3, bo odrobić dwubramkową stratę i wygrać!!!). Jednak nie to wydarzenie było najważniejsze. Tamtego dnia na meczu z Tyrowem ostatni mecz w MKS-ie Jeziorany rozegrał Jacek Wójcik, legenda MKS-u Jeziorany. Było to wspaniałe pożegnanie, Jacek Wójcik był świetnym obrońcą, do tego wspaniałym kapitanem i przykładem zawodnika grającego fair- play. Co więcej, w meczu z Tyrowem przy prowadzeniu 4:3 w końcówce był bliski zdobycia bramki na pożegnanie, ale bramkarz z Tyrowa wybronił to uderzenie!!! Teraz Jacek Wójcik po zakończeniu piłkarskiej kariery w MKS-ie pełni wspólnie z Anną Dudą - Radziwon funkcję prezesa MKS-u Jeziorany. Poniżej przedstawiamy historię bezpośrednich meczów między MKS-em Jeziorany a KS Wojciechy od 2000 roku: